Hiszpanie remis w Monachium uważają za korzystny dla Realu w drodze do finału

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Hiszpanie remis w Monachium uważają za korzystny dla Realu w drodze do finału

Hiszpanie remis w Monachium uważają za korzystny dla Realu w drodze do finału
Hiszpanie remis w Monachium uważają za korzystny dla Realu w drodze do finałuPAP
Remis 2:2 w półfinałowym spotkaniu piłkarskiej Ligi Mistrzów pomiędzy Bayernem Monachium a Realem Madryt jest korzystniejszy dla zespołu "Królewskich", przybliżając ich do finału tegorocznych rozgrywek - uważają hiszpańscy komentatorzy podsumowujący wtorkowy mecz.

W ocenie dziennikarzy transmitującej mecz rozgłośni Cadena SER podopieczni Carlo Ancelottiego po wtorkowym remisie 2:2 są w lepszej sytuacji przed rewanżowym spotkaniem w Madrycie, które odbędzie się 8 maja.

"Za tydzień gramy przed własną publicznością na najlepszym miejscu dla naszego zespołu – stadionie Santiago Bernabeu. To dobra przesłanka, aby myśleć, że to Real jest bliżej finału" - podsumowało madryckie radio.

Zdaniem hiszpańskich komentatorów najlepszym graczem rywalizacji na Allianz Arena w Monachium był brazylijski napastnik Vinicius Junior, który zdobył dwa gole dla zespołu gości, z których ostatni był z rzutu karnego.

Madrycki dziennik "AS" wskazując na wyrównany poziom zaprezentowany przez obie drużyny w Monachium przestrzega przed Bayernem, który nawet w stolicy Hiszpanii stanowi poważne zagrożenie dla "Królewskich".

Stołeczna gazeta odnotowała, że gra toczyła się głównie w środku pola. Stwierdza też, że zwycięzcą dwumeczu powinien być zespół, który zdominuje centralną część boiska na Santiago Bernabeu.

"Wygra ten zespół, który za tydzień zagra skuteczniej w Madrycie. Póki co, wszystko jest otwarte" - napisał po meczu w Monachium hiszpański dziennik "El Mundo". Stołeczna gazeta również wskazuje na bardzo wyrównany poziom pierwszego półfinału LM.

Hiszpańscy dziennikarze przypominając o wyrównanym poziomie ćwierćfinałowych spotkań Realu przeciwko Manchesterowi City spodziewają się, że walka o finał tegorocznej Ligi Mistrzów może wyjaśnić się również w rzutach karnych.

Stołeczna gazeta twierdzi, że obok skutecznego we wtorek Viniciusa Juniora na szczególne uznanie zasługuje niemiecki pomocnik Realu Toni Kroos